Litzmannstadt Getto, Łódzkie Getto

Stary Cmentarz Żydowski
ul. Wesoła (Lustige Gasse, dziś nie istnieje)


W obrębie dzisiejszych ulic Limanowskiego, Bazarowej, Rybnej i Zachodniej był kiedyś Stary Cmentarz Żydowski. Został zlikwidowany podczas poszerzania ulicy Zachodniej. Był to pierwszy cmentarz żydowski w Łodzi. Powstał w 1811 roku. Gmina kupiła kawałek ziemi od Magdaleny i Adama Lipińskich, a potem sąsiadujące grunty od innych osób. Z czasem cmentarz zamknięty został ze wszystkich stron niskim czerwonym murem i zasłonięty wysokimi domami. Stanowił część składową starej dzielnicy miasta. Mówiło się o nim, że to kirkut przy ulicy Wesołej, bo tak nazywała się uliczka, która do niego prowadziła.

Do 1892 roku pochowano w tym miejscu ponad 13 tys. osób wyznania mojżeszowego. Wśród nich nie zabrakło zasłużonych przemysłowców, działaczy społecznych i religijnych, nauczycieli.

Na cmentarzu przy ulicy Wesołej spoczywał m.in. Samuel Zalcman - hurtownik przędzy, właściciel kamienic między ul. Pomorską a Północną, uważany za jedną z najważniejszych postaci starej żydowskiej Łodzi. To on przez wiele lat walczył, by znieść rewir żydowski na Starym Mieście i zamieszkać poza nim. Między ulicami Północną i Średnią (dziś Pomorska) zbudował ulicę, która nosiła imię Zalcmana, to dzisiejsza ul. Solna.

Na Starym Cmentarzu były też groby członków rodzin Silbersteinów, Prussaków, Rosenblattów, to również miejsce pochówku Kalmana Poznańskiego, ojca Izraela, właściciela potężnej fabryki przy ulicy Ogrodowej.

Po 1892 roku na Starym Cmentarzu tylko sporadycznie odbywały się pogrzeby. Główną nekropolią łódzkich Żydów stał się cmentarz przy ulicy Brackiej [patrz: Cmentarz żydowski].

W okresie międzywojennym w domu przedpogrzebowym przy ul. Wesołej mieścił się szpital dla osób upośledzonych umysłowo, który funkcjonował także w czasie wojny. Szpital został zlikwidowany we wrześniu 1942 roku. Chorych wywieziono do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem, gdzie zostali zamordowani. Ale już w 1940 i 1941 roku chorych wywożono w nieznanym kierunku. Od 1942 roku w tym budynku mieścił się resort stolarski.

Już w czasie wojny cmentarz został zniszczony, część pomników rozebrano, a kamienne płyty wykorzystano do utwardzania dróg. Przetrwał jednak okupację. Dopiero pod koniec lat 40. ówczesne władze Łodzi postanowiły zlikwidować żydowską nekropolię. Zdecydowano, że ma tamtędy przebiegać zmodernizowana ulica Zachodnia. Dziś przez dawny cmentarz przejeżdżają autobusy, samochody i tramwaje. W miejscu dawnych grobów stoją bloki. Likwidacja odbyła się niezgodnie z prawem. Nie było ekshumacji. Jeszcze dziś pod trawnikiem między blokami można odnaleźć ludzkie kości. Przez długi czas wielu łodzian nie zdawało sobie sprawy, że w tym miejscu był kiedyś żydowski cmentarz. Dopiero w kwietniu 2004 roku przy ul. Rybnej 11, na niewielkim skwerze, stanęła pamiątkowa macewa. Napis po polsku, angielsku, w jidysz i po hebrajsku przypomina, że była tu kiedyś pierwsza nekropolia łódzkich Żydów.

Około 2 miesięcy temu niemiecka komisja lekarska lustrowała znajdujący się w getcie szpital przy ul. Wesołej. W dniu wczorajszym do tego szpitala przybyła 2 lekarzy niemieckich w asyście prezesa Rumkowskiego. W chwili obecnej w szpitalu znajduje się na kuracji 60 chorych. Dyrekcja szpitala przedstawiła lekarzom niemieckim listę 12 uleczonych chorych. Zostali oni podczas powyższej inspekcji zbadani, przy czym 5 zakwalifikowano do wypuszczenia z zakładu [...]. Natomiast w stosunku do pozostałych pacjentów szpital otrzymał polecenie przygotowania ich na dzień jutrzejszy do wysyłki z getta w 2 partiach. Przed wysłaniem chorym zaaplikowano uspokajające zastrzyki. W ciągu całego dnia przed szpitalem zbierały się rodziny chorych silnie zdenerwowane nieznanym losem, jaki czeka ich bliskich. Warto zaznaczyć, iż w podobny sposób zakład został opróżniony z chorych w marcu ub. roku.
Kronika getta łódzkiego, wrzesień 1941, t. 1, s. 226.

W związku z potrzebą rozszerzenia terenów zajętych przez resort galanterii drzewnej z powodu otrzymanych bardzo wielkich zamówień Gettoverwaltung poleca zająć na składy drzewa dawny cmentarz, który przylega do posesji fabrycznej. Nagrobki mają służyć do wybrukowania przejść. Rabinat ze względu na niemożność uchylenia tych zarządzeń prosił, by starano się uratować, co tylko będzie możliwe. W każdym razie polecił natychmiast przystąpić do opracowania dokładnego planu rozmieszczenia grobów, by kiedyś, w razie czego, można było zrekonstruować ich położenie, ustalić gdzie kto spoczywa.
Konika getta łódzkiego, 26 czerwca 1942, t. 2, s. 89.

Resort galanterii drzewnej ostatnio błyskawicznie się rozwinął. Obecnie organizowany jest drugi taki resort w sąsiednim budynku, przy ul. Wesołej, gdzie dawniej mieścił się szpital. Jest to bardzo duży, trzypiętrowy gmach. Poza tym niweluje się stary cmentarz przy ul. Wesołej, będzie się tam mieścił skład drzewa. Największe zamówienia, jakie w chwili obecnej realizuje resort galanterii drzewnej, obejmują produkcję drewniaków, kojców dla dzieci, kopyt szewskich (2 miliony sztuk) i obcasów drewnianych; prócz tego Zarząd Getta zaproponował resortowi wyprodukowanie zabawek o łącznej wartości 1 miliona marek. Resort ten zatrudnia obecnie 1200 robotników i pracuje na dwie zmiany.
Konika getta łódzkiego, 5 października 1942, t. 2, s. 286.

statystyka