Litzmannstadt Getto, Łódzkie Getto

Tramwaje w getcie


Ulicami Zgierską i Limanowskiego jeździły tramwaje. Mogli nimi poruszać się po mieście wyłącznie aryjczycy, którzy z okien pojazdu patrzyli na ludzi z zamkniętej dzielnicy. Żydom nie wolno było wyjść na jezdnię, choć chodniki i domy należały do getta. Ulice były oddzielone zaporami i zasiekami, niebezpiecznie było się nawet do nich zbliżać [patrz: Mosty Getta]. Przez blisko dwa lata tramwaj był dla mieszkańców getta symbolem świata, do którego nie mieli dostępu.

We wrześniu 1941 roku to się zmieniło. Na ulicach getta pojawiły się pierwsze pojazdy. Spełniały one przede wszystkim funkcję transportową. Przewoziły żywność, opał i surowce ze stacji Radegast do różnych resortów, a gotowe produkty z powrotem na rampę.

W tym celu wybudowane zostały tory biegnące ulicą Brzezińską (dziś Wojska Polskiego), Marysińską i Jagiellońską (obecnie Kolińskiego), a także bocznice od tej trasy do najważniejszych resortów, m.in. krawieckiego przy ul. św. Jakuba, czy placu warzywnego przy ul. Łagiewnickiej 1/3. W czerwcu 1942 roku uruchomiono też transport osobowy, który zabierał ludność getta do pracy na Marysinie. W „Kronice” pisano, że od l czerwca do 15 lipca sprzedano 159 tys. biletów, a dziennie z tramwajów korzystało ponad 3 tys. osób.

Pod koniec 1942 roku władze Litzmannstadt uruchomiły jeszcze jedną tranzytową linię tramwajową przejeżdżającą przez getto, a przeznaczoną tylko dla Niemców i Polaków. Trasa nie była oddzielona od getta jak przy ul. Zgierskiej, ale drzwi były szczelnie zamykane przed wjazdem na teren getta i otwierane dopiero na zewnątrz. Nikt nie mógł wejść ani wyjść z tramwaju na terenie getta. Pilnował tego niemiecki żandarm. Tory szły ulicami Franciszkańską i Brzezińską w kierunku Dołów.

W wyniku długotrwałych starań podejmowanych przez Przełożonego Starszeństwa Żydów getto wyposażone zostało we wrześniu w komunikację tramwajową. Przekazanie szczuplutkiego taboru tramwajowego nastąpiło w dniu 13 września. Oddane zostały do eksploatacji w getcie 2 wagony motorowe (starego typu) oraz kilka wagonetek. Kierownictwo komunikacji tramwajowej powierzone zostało inż. Dawidowiczowi. Fabryka metalowa zgłosiła kilku kandydatów na motorniczych. Na przeciąg jednego tygodnia przydzielony został przez władze [niemieckie] instruktor, który w ciągu tego czasu prowadził dla kandydatów na motorniczych naukę jazdy. Tramwaje służyć będą do transportów na przestrzeni między Marysinem a Bałuckim Rynkiem.

Od ul. Brzezińskiej do Marysina ułożone zostaną tory tramwajowe, przy czym wykorzystane zostaną szyny z ulic wolnych od komunikacji, jak również czynione są starania na otrzymanie szyn z zewnątrz. Pierwszy wyjazd tramwajów na naukę jazdy wywołał w getcie prawdziwą sensację.
Kronika getta łódzkiego, wrzesień 1941, t. 1. s. 250.

Wydział Komunikacji Tramwajowej rozpoczyna budowę odnogi, która prowadzić będzie z ulicy Łagiewnickiej na plac węglowy. Przed kilku dniami wykończona została całkowicie odnoga na plac warzywny przy ul. Łagiewnickiej. Istnieje projekt zaprowadzenia w getcie równolegle z komunikacją towarową również przewozu pasażerów. Byłoby to olbrzymim udogodnieniem dla pracującej ludności getta.
Kronika getta łódzkiego, 20-21 maja 1942, t. 1, s.580.

Z Bałuckiego Rynku do końcowego przystanku na Marysinie w sąsiedztwie [dawnego] kina jazda trwa 20 minut. Komunikacja dla ruchu osobowego między godz. 8 a 15 istnieje, lecz jest nieregularna, gdyż w godzinach tych jest nasilenie ruchu towarowego. Od godz. 17 do godz. 19.15 tramwaje dla wygody pracowników zatrudnionych na Marysinie odchodzą co pół godziny. Pierwszeństwo przy otrzymaniu biletów jazdy mają: 1/ robotnicy zatrudnieni na dworcu, służba cmentarna, robotnicy składów drzewnych na Marysinie, z fabryki weny drzewnej, z fabryki cholewkarskiej przy ul. Marysińskiej 100
Kronika getta łódzkiego, 5 czerwca 1942, t. 2, s. 33.

Na trasie między Bałuckim Rynkiem a Marysinem pozostanie tylko jeden tor tramwajowy. Drugi będzie biegł prawą stroną ul. Brzezińskiej do kolana na ul. Franciszkańskiej, stamtąd zaś wzdłuż ul. Jakuba. Kolano zostanie zmontowane na narożnym chodniku. Drugą stroną ul. Franciszkańskiej będzie biegła linia niemiecka, dla której również ułożono już kolano na ul. Brzezińskiej.
Kronika getta łódzkiego, t. 1, 10 listopada 1942, s. 358.

statystyka